Hiszpania Hemingwaya

Dostałam do przeczytania książkę. To “Zaś słońce wschodzi” Ernesta Hemingwaya, wydanej przez Marginesy. To nowe tłumaczenie na język polski tego tytułu. Nie pamiętam poprzedniego, więc nie będę porównywać. Napiszę więc tylko, że wizualnie książka jest piękna. Ma szlachetną twardą obwolutę, zakładkę w formie tasiemki i ładną, łatwą do czytania czcionkę. Czy książka jest warta przeczytania?…

Czytaj dalej

Ulubione przez Barcelończyków

Rozmawiałam wczoraj z Anią Fluder z Radia Ram o Hiszpanii. Ania powiedziała, że znajomi zabrali ją do miasteczka położonego niedaleko Barcelony, które ją oczarowało. Od razu wiedziałam, że chodzi o Sitges 🙂 Urok nadmorskiego kurortu, to zbyt mało, by opisać to stare średniowieczne miasteczko. Piękna długa plaża z deptakiem obsadzonym palmami, na których przysiadają zielone…

Czytaj dalej

Grudniowa Barcelona

Moje dwie koleżanki poleciały do Barcelony i wrzuciły dzisiaj na facebooka zdjęcie z plaży . Na zdjęciu widać morze, ale najważniejszy jest pierwszy plan, czyli sangria. Jedna z nich napisała: Barcelona jest fantastyczna, zresztą wiesz to. O tak! Wiem. Kiedy pierwszy raz, a było to w 2005 lub 2006 roku poleciałam do Barcelony z UK…

Czytaj dalej

Kawiarniane życie

Kawa. Coś, z czego mogą być dumni nie tylko Włosi i Francuzi, ale również Hiszpanie. Jej mocny głęboki smak, bogaty aromat oraz niezliczona ilość sposobów podania, to domena Półwyspu Iberysjkiego! Można ją pić z filiżanki, można z kubka, jednak najlepiej smakuje ze ….szklanki. Pewnie może to kogoś zdziwić, wszak ten sposób podania nie kojarzy się…

Czytaj dalej

Z Hiszpanii tak blisko!

Ucieszyłam się ostatnio bardzo, gdy zobaczyłam, że od wiosny 2017 Ryanair uruchamia loty z Wrocławia do Lizbony. To niezwykłe miasto. Zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Kiedyś, kiedy jeszcze mieszkałam w Hiszpanii, pewnego dnia postanowiliśmy wynająć samochód i pojechać do Lizbony. Był 23 grudnia. Słońce pięknie świeciło. Z naszej Andaluzji jechaliśmy ok 5 godzin. Droga była…

Czytaj dalej

Jesień w moim ukochanym mieście!

Ta pogoda nastraja bardzo melancholijnie. Robi się szaro, spadają liście z drzew, pada deszcz…Nie chce się wychodzić z domu. Nie chce się ruszać z sofy. Gorąca herbata i koc, to są marzenia na tę porę roku. poranek w Barcelonie; zdj. Maciej Konigsman na plaży w Barcelonie; zdj. Maciej Konigsman A może by tak odrobina szaleństwa…

Czytaj dalej

Lecimy na Majorkę!

Ależ to była niespodzianka! Pewnego niedzielnego przedpołudnia wczesną wiosną, moja hiszpańska koleżanka Veronica napisała do mnie na facbooku:– Co słychać?– Dobrze, pracuję, projektuję, bawię się z córcią. Odpowiedziałam.– Macie czas w sierpniu? Przyjeżdżajcie do nas na Majorkę – dodała wtedy. Valldemossa; zdj. Maciej Konigsman Majorka, Fornalutx, zdj. Maciej Konigsman To była cudowna wiadomość. Czy mamy…

Czytaj dalej

Doskonała na zimę

Leniwe niedzielne popołudnie. Maciek z Weroniczką poszli na spacer, a ja na leżaku przy basenie, obok szumią palmy, nad głową leci samolot…a słońce grzeje (można by rzec niemiłosiernie). Leniwe popołudnie na Teneryfie; zdj.: Maciej Konigsman Jest 28 luty, od czterech dni jesteśmy na Teneryfie. To pierwszy leniwy dzień. Wcześniej „zwiedzaliśmy”, co prawda głównie ciepłe i…

Czytaj dalej

Ach ta Barcelona!

Święta Bożego Narodzenia w Barcelonie??? A dlaczego nie? Nie zwlekając kupiliśmy bilety, zarezerwowaliśmy noclegi i już. Z Wrocławia lot do Girony, potem autobus do Barcelony i w godzinę piętnaście byliśmy na miejscu. W Barcelonie po raz pierwszy byliśmy 10 lat temu. Spędziliśmy w niej wtedy cztery wspaniałe dni. Bardzo polubiliśmy to miasto. Potem byliśmy tylko…

Czytaj dalej