Mam na imię Monika. Na co dzień projektuję wnętrza, a w każdej wolnej chwili…zajmuję się Hiszpanią. Kraj ten pokochałam od pierwszego wejrzenia. A było to na lotnisku w Almerii w Andaluzji.
Dlaczego hiszpańskie smaki?
Chociaż wielu z nas ma pojęcie o tym, czym jest skandynawski look, jakie elementy trzeba wprowadzić, by stworzyć francuski wiejski dom, czym charakteryzuje się minimalistyczne wnętrze, wie o tym, że Włosi tworzą najbardziej wysublimowane wzornictwo, a Niemcy najbardziej solidne…to już z hiszpańskimi wnętrzami, designem i stylem życia nie jest tak samo.
Istnieje wiele blogów poświęconych wnętrzom skandynawskim, francuskim, czy polskim. Wiele z nich poświęconych jest również podróżom, jedzeniu i stylowi życia. Jednak wśród nich trudno znaleźć blog, który skupiałby się w całości na Hiszpanii i Półwyspie Iberyjskim.
A przecież Hiszpania i Portugalia (oraz znajdujące się za miedzą, a właściwie za wodą, Maroko) naprawdę mają się czym pochwalić w zakresie architektury, wnętrz, wzornictwa użytkowego, czy pięknych miejsc.
To samo dotyczy hiszpańskiej kuchni. Coś tam kojarzymy. Znamy paellę, może tortillę (chociaż dalej nam się ta hiszpańska myli z meksykańską) i gazpacho. Wiemy o istnieniu tapas. Ale im głębiej wchodzimy w temat, tym jest gorzej. Znowu, znamy dużo bardziej kuchnię włoską i francuską. A przecież to z Hiszpanii wywodzi się kuchnia molekularna. I to to Hiszpania plasuje się w czołówce miast z największą ilością tychże. A takie miasta jak baskijski San Sebastian uznawane są za kulinarną mekkę.
Chyba najlepiej jest w Polsce znana hiszpańska moda. Ale też tylko ta z sieciówek – Zara, Mango…a przecież w Hiszpanii tworzy tylu cudownych lokalnych projektantów. Rzemiosło jest tam naprawdę na wysokim poziomie.
Ale w Polsce wiemy o nim mało, a szkoda, bo Hiszpanie tworzą pięknie i warto poznać, co takiego tworzą. Stąd pomysł na hiszpańskie smaki. Bo smak mogą mieć nie tylko potrawy, również wnętrza go mają i architektura. To samo dotyczy mody oraz rzemiosła. Czas odsłonić szerszej publiczności to, co oferuje Hiszpania i szerzej Półwysep Iberyjski, gdzie zamiłowanie do kolorów i wzorów od stuleci znajduje się w krwiobiegu zarówno projektantów, jak i jego mieszkańców. Jak już wspomniałam, pojawi się tu również Maroko. Bo związek tej części Europy z tym krajem był przez wieki bardzo silny. A wpływy są widoczne i żywe do dziś.
Chciałabym, by ten blog stał się przyczynkiem do głębszego poznania architektury, wnętrz, sztuki, mody, rzemiosła hiszpańskiego.
By stał się przyczynkiem do dyskusji. Nie wszystko musi się podobać, ale o wszystkim można rozmawiać, bo…o gustach się dyskutuje (nie wierzcie w stare porzekadło!).
A że na co dzień zajmuję się projektami wnętrz, to z chęcią sięgam po hiszpańskie klimaty (marokańskie, śródziemnomorskie), w których odnajduję radość życia i optymizm, tak potrzebne w tym naszym zimnym i nieraz szarym klimacie.
Jeśli chcecie zobaczyć, jak projektuję, to zapraszam na stronę:
Jak się zaczęła moja przygoda z Hiszpanią? Najpierw był blog. Potem pojawiła się moja pierwsza książka o wspaniałym kraju, jakim jest Hiszpania:
W międzyczasie napisałam parę przewodników, parę artykułów, prowadziłam różne warsztaty na temat Hiszpanii. A ostatnio napisałam książkę o projektowaniu wnętrz. Więcej na jej temat tutaj:
https://biendesign.com.pl/2020/10/moja-ksiazka-o-wnetrzach.html
Teraz pracuję nad moją całkowicie autorską książką. Temat? Oczywiście Hiszpania! Ma się ukazać w pierwszym kwartale 2021 roku, więc już całkiem niedługo. Na wiosnę ma się też ukazać mój kolejny przewodnik po Hiszpanii – Malaga i Granada.
Jeśli masz jakieś pytanie, pisz proszę, z przyjemnością odpowiem 🙂
Jeśli chcesz ze mną nawiązać współpracę – również zapraszam!
Na temat mojej “hiszpańskiej” działalności dowiesz się więcej w zakładce Współpraca. Tam również zdjęcia pysznych tapasów, które możemy razem przygotować 🙂
Saludos!
tel. 796 098 920