Nie bójmy się kolorów na wiosnę!
Kupiłam ostatnio trzy poduszki. Każda w innym kolorze. Rzuciłam je na sofę i…beżowo-szary mebel natychmiast nabrał radości! Tym bardziej, że nad sofą, wisi duży kolorowy obraz z “maziakami” stworzony przez moją, wtedy jeszcze czteroletnią, córeczkę. Okazuje się, że kolory z obrazu (nie powiem, jest ich tam sporo) doskonale powtarzają się na poduszce. Jest wesoło i…