Patio to chyba najważniejsza część hiszpańskiego domu. Tutaj się odpoczywa, rozmawia, sączy wino i podjada tapas. Roślinność daje przyjemny chłód, a woda w fontannie szemrze do wtóru ćwierkającym ptakom.
Patio nie jest dostępne dla każdego, niektóre możemy dostrzec przez kratę, inne są bardziej ukryte. Ale są. Miejsca, w których naprawdę możemy doświadczyć, czym jest hiszpańskie patio, to restauracje i hotele.
Podróżując po Hiszpanii wchodźmy więc chociażby na kawę do hoteli i restauracji. Bo to mogą być cudowne estetyczne doznania, a do tego prawdziwy relaks i chwila na oddech od hiszpańskich upałów 🙂
Warto też wybrać się do andaluzyjskiej Kordoby w maju, na coroczny festiwal patiów. To jedyna okazja, by poznać te domowe oazy.
Patia to nie tylko domena tradycyjnych hiszpańskich domów. Również te nowoczesne bardzo często jako swoje centrum wybierają wewnętrzny dziedziniec.
Oto jeden z nich. Fantastyczna nowoczesna bryła domu w Gironie. Zwróćcie uwagę, jak potraktowano w nim tradycję. Wzorzyste płytki azulejos, stolarka okienna, kamień…

Genialne połączenie azulejos i cementu na posadzce, to dialog tradycji z nowoczesnością. To samo dotyczy sufitu.







Do tego materiały, które są niezwykle modne w tym sezonie – wiklina i drewno. Do tego dużo zieleni!

Źródło zdjęcia: