A stało się to dokładnie 19 maja w czwartek, kiedy to wybrałam się na degustację hiszpańskich win do Klubu 6 win w moim rodzinnym Wrocławiu. Czekały tam na gości stoły z przekąskami oraz lampki na wino, a sympatyczny chłopak szykował się to prezentacji. Po chwili Augustin (bo tak miał na imię prowadzący) wprowadził nas w świat Bodegas Juan Gil – rodzinnej firmy, która od 100 lat produkuje wina.
zaraz zacyznamy prezentację win hiszpańskich; zdj. Monika Bień-Konigsman |
Cudownie, pomyślałam 🙂 Uwielbiam takie winne i kulinarne historie, za którymi stoją członkowie tego samego rodu i z pokolenia na pokolenie przekazują sobie tajemną wiedzę. Okazuje się, że firma Juan Gil to “konsorcjum” paru bodeg, które znajdują się na terenie całej Hiszpanii. Podczas degustacji zaprezentowanych zostało 6 win hiszpańskich: Shaya, Juan Gil Monastrell 12 Meses, La Atalaya, Blau, Honoro Vera Garnacha oraz Blue Grey.
Klub 6 win; zdj. Monika Bień-Konigsman |
Pierwsze było białe – Shaya z denominacją Rueda. Szczep Verdejo. Winnica znajduje się na zachód od pięknego miasta Segowii. Czy wiecie, że trudna, piaszczysta i kamienna ziemia powoduje, że winorośl musi walczyć o życie, więc oddaje dużo więcej ekstraktu? I tak właśnie jest w przypadku wina Shaya.
Młode, rześkie, intensywne, o wysokiej kwasowości, w smaku można wyczuć brzoskwinie i koper włoski. Doskonale podniesie smak owoców morza. Jeśli lubicie białe wina, to zapamiętajcie tę nazwę!
Kolejne wino rozpoczęło degustację win czerwonych. Zaczęliśmy od wina oskarowego. Tak, tak. Było ono podane jako aperitif w 2013 roku przed rozpoczęciem Gali Oskarów. Przedstawiam Wam wino Honoro Vera ze szczepu Garnacha. Winogrona rosną na bardzo starch krzewach, co powoduje, że ekstrakt, który płynie z dojrzałych owoców jest bardziej intensywny. Powstają więc zdecydowane smaki. A to dlatego, że krzew produkuje mniej kiści, które są bardziej intensywne. Wino pochodzi z Bodegi Ateca z Kataluni. Dodam jeszcze tylko, że jest to najlepiej sprzedające się wino z Konsorcjum Juan Gil.
Trzecia winnica to Cellers Can Blau. Denominacja Montsant. Próbowałam czerwonego wina Blau. To młoda, świeża apelacja. Tak zwane wino kupaż, czyli mieszanka paru szczepów.
Potem był sam Juan Gil. Ten, co podbił i moje serce i podniebienie. To najważniejsze wino w firmie. Jej wizytówka. Winnica pochodzi z okolic Murcji. Jest tam gorąco, sucho i wietrznie. A to wszystko przekłada się na smak. Ponadto winorośle rosną na wysokości 850 m. n.p.m. Próbowałam wina Juan Gil silver. Szczep Monastrell. Wcześniejsze wina należały do win młodych, to już nie. Leżakowało 12 miesięcy w dębowych beczkach.
Potem było jeszcze wino La Atalaya del Camino z bodegi Atalaya. Z tej rodziny pochodzi wino Alaya – jedno z najlepszych win na świecie i pierwsze wino w Hiszpanii wg internetowej aplikacji vivino.com. Wina oceniają tam sami konsumenci.
Na koniec było jeszcze wino Bluegray z apelacji Priorat. To mieszanka szczepów garnachy, mazuelo i cabernet sauvignon o mocnym ekstrakcie z apelacji Priorat w hiszpańskiej Katalonii. Bardzo charakterne.
W Hiszpanii jest 69 denominacji plus dwie nominacje jeszcze wyższej kategorii: to Rioja oraz Priorat.
Są do denominacje chronione.
Pewnie jesteście ciekawi, jakie są ceny win. Otóż dobre wino z Bodegi Juan Gil, które miałam okazję spróbować można kupić za 39 zł. Białe wino Shaya kosztuje 58 zł. Bluegray to koszt 58 zł.
Na koniec jeszcze dodam, że wszystkie te wina powstały z rdzennych, charakterystycznych dla danego regionu szczepów. To ma znaczenie!
Zapraszam na stronnę klubu winnego:
http://6win.pl/
Poniżej również link do Bodegi Juan Gil:
http://bodegasjuangil.com/en/
Warto wejść, bo mają bardzo ładną szatę graficzną. To samo zresztą dotyczy etykiet na butelkach. Już dawno nie widziałam tak pięknych!
To był bardzo udany wieczór. Dziękuję!