Dziś krótko, ale pysznie. Idealne tapasy na wiosnę. Oto one:
SAŁATKA POLSKO-HISZPAŃSKA
Ziemniaki, rzodkiewka, pomidorki przekrojone na pół, plasterki sera manchego, oliwki z migdałami + dużo zieleniny (mięta, szczypiorek, koperek, oregano świeże). Całość doprawiona oliwą i sokiem z limonki. Oczywiście sól i świeżo mielony pieprz.
GOFROWE KANAPKI
Smażymy gofry. Ja zrobiłam je z mąki jaglanej i mleka sojowego (plus wszystko, co trzeba dodać do gofrów).
Na gofrach ułożyłam avocado utarte z limonką i oliwą, na tym ugotowane i polane oliwą szparagi oraz małe pomidorki. Całość skropiłam cytryną i popieprzyłam. Smak? Sami się przekonajcie 🙂
PAPRYCZKI PADRON
Te małe bestie potrafią zaskoczyć. Swoją ostrością. Jesz jedną i łagodna, drugą – tak samo, aż tu nagle gryziesz trzecią i brakuje ci tchu w piersiach od ostrości. Na pocieszenie dodam, że w Polsce takie ostre rarytasy trafiają się rzadko. Dlaczego? Nie wiem. W Hiszpanii trafiłam na trzy pod rząd 🙂
Przyrządza się je banalnie prosto. Na patelni rozgrzewa się oliwę. Teraz czas wrzucić papryczki, ważne, by każda stykała się z dnem patelni. Podsmażaj papryczki aż zaczną się robić brązowe, a skórka będzie lekko pękać. Odwróć na drugą stronę i poczekaj na ten sam efekt. Wyjmij na talerz i posyp solą gruboziarnistą. Najlepiej smakują ciepłe. Ale na zimno też są dobre.
MINI SZASZŁYKI
Tylko trzy produkty: melon, ser manchego i miód. Ale jeśli wszystkie trzy są dobrej jakości, co oznacza między innymi, że owoc jest dojrzały, słodki i pachnący, to uwierzcie, że smak jest cudowny 🙂