Hiszpański słownik kulinarny

Zaczynam więc. Hiszpański słownik kulinarny. Bez niego nie da się poznać bogactwa kulinarnego iberyjskiego półwyspu.A jako, że ma to być słownik, rozpoczniemy oczywiście od litery A. ACEBUCHE. Jakże wdzięczna nazwa. To dzika oliwka mniejszych rozmiarów, z owalnymi listkami i malutkimi owocami. Potrafi rosnąć na różnych glebach, ale jest słabo wytrzymała na zimno, szczególnie na mrozy….

Czytaj dalej

Brytyjski dżentelmen robi sałatkę

Jest taki kucharz z Wysp Brytyjskich. Nazywa się Jamie Oliver. Jest młody, wesoły i pysznie gotuje. A co najważniejsze, uwielbia Hiszpanię 🙂W Hiszpanii (poza Hiszpanią) uwielbia jeść i gotować. Do jego najbardziej ulubionych smakołyków należy chorizo. Chorizo uwielbiam również ja, dlatego poniżej znajdziecie jego przepis na doskonałą sałatkę z chorizo właśnie. Smacznego! “Najlepsza na świecie…

Czytaj dalej

Z Andaluzji do Maroka tak blisko….

Wystarczy wsiąść w któryś z promów w Algeciras lub Tarifie. Są promy małe i duże. Tym małym płynie się 35 minut, jeśli szczęście nam sprzyja, w towarzystwie delfinów.I już. Jesteśmy na miejscu w Tangierze. Gdzie teraz dalej w głąb Maroka się wybierzemy zależy tylko od naszej fantazji.Tangier – Casablanca – Essaouira – El Jadida –…

Czytaj dalej

Najprzyjemniejsze stanie na świecie

Dawno dawno temu w kraju Hiszapnią zwanym mężczyźni w barach andaluzyjskich mieli wielkie utrapienie. Były nim muchy i komary wpadające do drinków. Utrapienie to było tym większe, im bardziej gorąco było na dworze. A że kraj ów do najzimniejszych nie należał, utrapienie owo pojawiało się z dużą częstotliwością. Jednak, stojąc tak przy barach mężczyźni owi…

Czytaj dalej

Kawiarniane życie

Kawa. Coś, z czego mogą być dumni nie tylko Włosi i Francuzi, ale również Hiszpanie. Jej mocny głęboki smak, bogaty aromat oraz niezliczona ilość sposobów podania, to domena Półwyspu Iberysjkiego! Można ją pić z filiżanki, można z kubka, jednak najlepiej smakuje ze ….szklanki. Pewnie może to kogoś zdziwić, wszak ten sposób podania nie kojarzy się…

Czytaj dalej

Na dworcu autobusowym w Maladze

Jest kiosk. Można tam kupić, to, co w każdym kiosku. Gazety, długopisy, papierosy, zapałki, skarpetki, drobiazgi dla dzieci, słodycze, napoje. Długo by wymieniać. Można też kupić kanapki i nie ma w tym też nic niezwykłego. Chociaż należy powiedzieć raczej, nie byłoby, gdyby nie drobny szczegół. Tortilla de patatas, czyli omlet hiszpański. I to też nie…

Czytaj dalej

Krewetki na Majorce

Kolejny słoneczny poranek. A to przecież luty. Aż nie chce się wierzyć, jak rozpieszcza nas ta zima. Niebo iście hiszpańskie. Córeczka w przedszkolu, mąż pracy, a ja przed laptopem, korzystając z dnia wolnego od pracy, przeglądam stare zdjęcia. O, znalazłam to czego szukałam. Lipiec 2009. Spędziliśmy go na Majorce. Zaprosili nas tam nasi fantastyczni przyjaciele…

Czytaj dalej